Szef nazywał swoją sekretarkę "moje słoneczko". Sprawiała, że był pogodny a jego życie nabierało blasku. Ale pewnego dnia spochmurniał. Bo słoneczko zaszło...
Sekretarka zachowała się bardzo nieprofesjonalnie nie zabezpieczając się.
Taki kawał mi się przypomniał.
Przychodzi sekretarka do szefa i mówi:
- Od teraz dostaję 100% podwyżki, pracuję maksymalnie 8 godzin dziennie, mam wolne weekendy i święta.
- Kto tak pani powiedział? - pyta zdziwiony szef.
- Prawnik i ginekolog.
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.
Fazi
słowo gimnazjum niestety nie daje ci +pierdyliard do zajebistości riposty
Tak samo jak tobie emotka
Ale rozumiem, to jest teraz modne. A powielanie schematów jest takie zajebiste.
Specjalnie dla Ciebie zmieniam, na "studia", żebyś mógł spokojnie spać po nocy