Słoń i mrówka - Sadol.pl

R................i

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-27, 18:51 , ID: 3075447 Zgłoś

Słoń i mrówka wybrali się nad jezioro. Słoń poszedł się kąpać, kiedy nagle mrówka go woła:
- Słoniu wyjdź z wody!
- Zaraz...
- Słoniu wyjdź teraz!
Słoń wychodzi z wody i pyta:
- Co chciałaś?
- Chciałam zobaczyć czy nie masz na sobie moich kąpielówek.

słoń mrówka jezioro

buszta2

Wysłany: 2014-03-27, 19:38 , ID: 3075606 9

Zgłoś

O jaka k🤬a bieda!
Aż postawie piwo bo pamiętam z wczesnej podstawówki!

Salieri16000

Wysłany: 2014-03-27, 19:50 , ID: 3075648 76

Zgłoś

Mnie się przypomniało przedszkole... Ale piwa nie będzie- takie dowc🤬y to do Płomyczka wysyłaj.

hudziel

Wysłany: 2014-03-27, 21:15 , ID: 3075979 1

Zgłoś

Czy tylko mi na myśl przyszło zdanie " gimba won" ?

podpis użytkownika

Chcę zostać księdzem jak mój ojciec.

D................2

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-27, 22:39 , ID: 3076309 1

Zgłoś

Ale śmiszne. Organista musi być wniebowzięty

G................n

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-27, 22:53 , ID: 3076383 1

Zgłoś

Czy tutaj już zaczęła przychodzić podstawówka? Jak tak dalej pójdzie to będzie portal dla przedszkolaków.

s................3

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-29, 14:58 , ID: 3080403 3

Zgłoś

wg mnie powinni zwiększyć ilość piw żeby dostać się na główną np od 50

3afro3

Wysłany: 2014-03-29, 15:02 , ID: 3080414 Zgłoś

To nie Bongman...

L................R

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-29, 15:03 , ID: 3080420 Zgłoś

Kierowca Betoniarki klęknął i zaczął płakać

j................2

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-29, 15:07 , ID: 3080427 Zgłoś

Czytając ten żart, myślałem że jestem w poczekalni. Szkoda, że się myliłem.

a................h

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-29, 15:08 , ID: 3080430 Zgłoś

Jakbym był w przedszkolu to może by mnie to śmieszyło.

dram09

Wysłany: 2014-03-29, 15:13 , ID: 3080443 Zgłoś

Słoń w drodze do wodopoju niszczył mrówkom pracowicie zbudowaną drogę do
mrowiska. Mrówki się wkurzyły i postanowiły słonia zabić. Przy pierwszej okazji
oblazły słonia, słoń się otrząsnął, wszystkie, poza jedną mrówką na szyi
słonia, spadły. Dowódca mrówek krzyczy do tej jednej na szyi: Helmut, duś go!