Słoń i Mikser
15
155
KamykHC napisał/a:
Czytam sobie "Słoń i mikser" sobie myślę, że zwierzak mieli fistaszki, a tu jakaś produkcja pseudomuzyczna :/
Pseudomuzyczna ? Myślałem, że Love Forever to hymn Sadistica.
podpis użytkownika
Though I walk through the valley in the shadow of death, I fear no evil, for I have fire support overhead.
Echis napisał/a:
Lepsza strona Polskiego rapu...
No tak, muza dla upośledzonych jpeków śmigających po mieście w dresiwie - polski rap hahahha
jakby było co naśladować - pieśni o murzyńskim życiu codziennym, jak to źle jak nie dobrze przeniesione na polski grunt
W dupie mam, że zaraz powiecie, że ludzie mądrzy i po studiach też rapu słuchają - dla mnie wszyscy jesteście tak samo zj🤬i jak ta muzyka, no i c🤬j nie jestem tolerancyjny tak samo jak nie lubię moresów i wątróbki
genghiskhan napisał/a:
No tak, muza dla <blablabla> i wątróbki
Jak będę chciał przekazu to sobie Newsweeka albo Wprost przeczytam, a muzyka nie zawsze musi mieć przekaz.
PS: Idź za pomysłem Bolca zamówić sobie w knajpie u orkiestry Ostatnią Niedziele Mietka Fogga i potem przy stoliku
podpis użytkownika
Though I walk through the valley in the shadow of death, I fear no evil, for I have fire support overhead.
