Wysłany:
2013-04-22, 23:08
, ID:
2060076
1
Zgłoś
@Sznufi, myślą, że są wielkimi 'motocyklistami'. Sam jeżdżę skuterem, motocyklem (na razie tylko eLką) i samochodem (też eLka). Skuterem nigdy się nie pchałem za pierwszego - chyba, że były światła i korek taki, że przez 5 kolejek dalej bym stał na czerwonym i to i tak nie jechałem pod same światła tylko tak na styk by zdążyć. Motocyklem pewnie będę podjeżdżał na sam przód - w końcu i tak samochody będą ruszać wolniej. Też wkurza mnie jak skuterzyści na chama próbują się wcisnąć. No chyba, że akurat mają troszkę silnik podrasowany (jak mój) i nie będą nikomu przeszkadzać, a chcą zdążyć w czasie trwania pierwszych świateł, a nie stać kilka razy na czerwonym. Dodatkowo dodam, że jak już 'musiałem' podjeżdżać do przodu to zawsze jechałem jak najbliżej prawej strony by nikt nie miał problemu z ewentualnym wyprzedzaniem. Ale niestety większość to gimbaza, która myśli, że jest panem dróg i nie zdaje sobie sprawy, że kierowcy jednośladów w starciu z czterokołowcem są bez szans bo kask za 50zł z marketu co najwyżej może służyć jak lekkie, przenośne krzesełko, a nie ochrona głowy.