41-letni Australijczyk, który poszedł zwrócić uwagę sąsiadowi na zbyt głośną muzykę, został zastrzelony - podano w Sydney.
Stephen Holmes, ojciec czworga dzieci, zmarł na trawniku przed domem sąsiada w Wollongong na południe od Sydney. Przyczyną śmierci - wynika ze wstępnych ustaleń - był strzał w serce.
Mężczyzna udał się do sąsiada, by zwrócić mu uwagę na trwający wiele godzin głośny koncert. Odpowiedzią był strzał - twierdzą media australijskie. Policja wypowiada się ostrożniej, zastrzegając, że prowadzi śledztwo w sprawie, usiłując ustalić okoliczności śmierci Holmesa.
Źródło: wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,9431207,wiadomosc.html?ticaid=14e3d
podpis użytkownika
Regulamin serwisu Sadistic.pl: sadistic.pl/regulamin.htm