Dzisiejsza waga ciężka nie wytrzymuje porównania z pięściarzami sprzed lat. Ba, taki Gołota z najlepszych swoich czasów dzisiaj zniszczył by każdego, poza Kliczkami. Ale i z nimi nie stawiałbym go na straconej pozycji.
A osobiście za najlepszego w historii uznaję Tysona, styl w jakim zunifikował wszystkie pasy (wygrywając większość walk pierszym/drugim ciosem!) jest nieprawdopodobna.