Tak mi się przypomniał kawał z tej okazji
Idą sobie lwy przez sawannę, patrzą a w mały gaju obok słonie tarzają się ze śmiechu. Podchodzą bliżej i pytają się o co chodzi:
- ej, z czego tak lejecie ?
słonie dalej umierają ze śmiechu
- ej, no ! co was tak śmieszy ?!
- a bo r🤬aliśmy małpy - opowiedziały słonie
- no my też r🤬amy i co w tym do śmiechu ?
- bo one tak fajnie pękają jak się spuszczamy....