Wysłany:
2018-08-13, 11:07
, ID:
5261689
2
Zgłoś
@miskolabor ty chyba nie przyjrzałeś się temu przybytkowi ani jego gościom... Tak czy siak, ja nie zamierzam zarobić kosy (szczególnie w UK) w obronie czyjegoś utargu, którego to strata niespecjalnie tego kogoś zaboli, kumasz czy nie? Ale Ty sobie rób jak tam chcesz. PS: "Niech spróbuje okraść, osiedlowy PUB to miejscowi z czarnej dupy zrobili by mu..." oj mógłbyś się zdziwić... zresztą nawet, to jest wtedy zupełnie inna sytuacja. Osiedlowy PUB jest prowadzony przez członka społeczności, PUB jest częścią tej społeczności, lokalne więzy są silne i lokalsi mogą się czuć, jakby okradano ich samych. Co to za porównanie w ogóle.