Wysłany:
2020-04-19, 23:12
, ID:
5669099
Zgłoś
Ja raz miałem taką sytuację, że facet jadący z naprzeciwka uderzył w sarnę, zwierzę się odbiło od auta i poleciało w mój samochód. Na szczęście w fazie ślizgu po asfalcie sarnę odwróciło i uderzyła tyłkiem mniej więcej na wysokości słupka między drzwiami więc obyło się bez wgnieceń.