Coś czuję, że to będzie kolejny utwór puszczany najpierw na przeciętnych domówkach, następnie wyniesiony do przeciętnych klubów, potem... na stadiony. Smutne jest to, że większość ludzi, słucha tego gówna dla "jaj". A to właśnie na tych "jajach" takie zespoły jak ten, wbijają się na rynek, udzielają wywiadu, potem grają koncerty i zarabiają przy tym niezły hajs. 350 piw w parę godzin... bez urazy autorze posta, którego wrzuciłeś dla "jaj". Chcecie to będziecie mieli
Pozdrawiam