sa dwie opcje. nieogar za kierownica ktory zapomnial gdzie hamulec. druga opcja podczas calego wirazu pewnie nie zostal zredukowany bieg a na 5-6 biegu mogl zgasnąć silnik więc cisnienie w hamulcach spadlo i taki widok
I to jest kierowca! Po wypadku ładnie wycofał tyłem do lasu aby nie blokować ruchu, a co poniektórzy zderzak sobie obetrą i stoją na środku w oczekiwaniu na policję i pomoc. A potem korek na kilka kilometrów.