Sadystyczna kampania
236
2227
Sama przeróbka c🤬jowa ale co do samej akcji to popieram. Niech to całe gówno sp🤬ala do siebie bo i tak nikt ich tutaj nie chce. Wolałbym jednak zamiast murzyna jakiegoś kebaba bo murzynów u nas nie ma aż tak dużo i nikomu nie szkodzą swoimi poglądami tak jak te j🤬e c🤬te kebaby.
Jakbym miał wybierać między arabusami a cyganami to bym chyba przegrzał mózg!
Jakbym miał wybierać między arabusami a cyganami to bym chyba przegrzał mózg!
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
zrób se fajniejszą /watch?v=60xLzV_nHqg
Fajna byłaby taka reklama,oparta na tym samym motywie, z Cyganem albo Ż🤬dem - Cygan wraca do Mławy a Ż🤬d do Bobowej 
A tak na marginesie - nie jestem rasistą i nikogo nigdzie nie chciałbym wyganiać, poważnie. Rzeczpospolita słynęła z tolerancji i najlepiej nam było, kiedy wiele narodów współżyło ze sobą w jej granicach.
Chorym jednakże jest, kiedy większość obywateli pracuje i daje się łupić, żeby jakaś grupa - np. posłowie, Cyganie albo Ż🤬dzi mieli na czym żerować, niczego nie wnosząc do tego społeczeństwa. Niechże Cygan, Arab czy inny kolorowy uczciwie pracuje, nie korzysta z zasiłków i COKOLWIEK wniesie do naszego życia. Nie mam żadnych obiekcji, żeby iść do czarnego lekarza, kupować u skośnookiego sprzedawcy czy dorabiać metalową tulejkę u brązowego tokarza.
Szlag mnie jednak trafia, kiedy czytam, że z moich pieniędzy utrzymuję polityka (który sprzedaje ten kraj za bezcen), dokładam się na mieszkanie dla Cygana (który je zdemoluje w ciągu miesiąca) albo funduję książeczkę o pedalstwie i polskich obozach koncentracyjnych (którą będzie musiało przeczytać moje dziecko w ramach lektury obowiązkowej).
A tak na marginesie - nie jestem rasistą i nikogo nigdzie nie chciałbym wyganiać, poważnie. Rzeczpospolita słynęła z tolerancji i najlepiej nam było, kiedy wiele narodów współżyło ze sobą w jej granicach.
Chorym jednakże jest, kiedy większość obywateli pracuje i daje się łupić, żeby jakaś grupa - np. posłowie, Cyganie albo Ż🤬dzi mieli na czym żerować, niczego nie wnosząc do tego społeczeństwa. Niechże Cygan, Arab czy inny kolorowy uczciwie pracuje, nie korzysta z zasiłków i COKOLWIEK wniesie do naszego życia. Nie mam żadnych obiekcji, żeby iść do czarnego lekarza, kupować u skośnookiego sprzedawcy czy dorabiać metalową tulejkę u brązowego tokarza.
Szlag mnie jednak trafia, kiedy czytam, że z moich pieniędzy utrzymuję polityka (który sprzedaje ten kraj za bezcen), dokładam się na mieszkanie dla Cygana (który je zdemoluje w ciągu miesiąca) albo funduję książeczkę o pedalstwie i polskich obozach koncentracyjnych (którą będzie musiało przeczytać moje dziecko w ramach lektury obowiązkowej).
