Wysłany:
2015-12-08, 2:19
, ID:
4320167
7
Zgłoś
@stacu5 jak się spawa blachy na sztukę to sie potem auto rozpada, moj tata, zawodowiec, blacharz lakiernik z 35 letnim doświadczeniem we wlasnej firmie w tym roku dostał Dodge Durango po dachowaniu, wyklepany, dach wstawiony nowy, każda część do lakierowania, do tej pory właściciel jeździ i nie narzeka. Ale jak naprawia sie samochody ,,u Jana" to potem rozpadają sie po pierwszej lepszej stłuczce.