Ryzykant w BMW - 320km/h na polskiej autostradzie
podpis użytkownika
[img:1e1ba26e8b]http://www.speedtest.pl/test/41046564[/img:1e1ba26e8b]Rozumiem, że gimbaza nie jeździ autostradą i nie miała okazji nigdy jeździć nowszymi autkami z większymi silnikami niż golfy III w 2L benzynie z gazem. Tak jak napisał misieq jadąc nową limuzynką z silnikiem 4-6L nie czuje się tak tej prędkości, a komfort jazdy i kierowania jest o niebo lepszy. Jeżdżąc phaetonem 3.0TDI po polskich (trasa Wrocław-Kraków) i niemieckich (trasa Wrocław-Berlin) autostradach przy prędkowści 220-230 na tempomacie co 10 minut bokiem mijają mnie samochody jadące przynajmniej 50km/h więcej. Nie jest to nic nadzwyczajnego.
Wyjdźcie z domu i zwróćcie uwagę na to, że od kiedy podłączyli wam internet, świat na zewnątrz się trochę zmienił.
Tak z ciekawości - jaki to jest model ?
Ja bym ci baranie za chiny miejsca nie ustąpił, jeszcze bym się z TIRem po CB dogadał i byś następne 100km jechał 80km/h.
Aha, kufer mam duży, auto stare (Vento). Wal ile wlezie jeśli nie wyhamujesz...
podpis użytkownika
Najładniej pachną kwiaty na grobach wrogów.BMW M5, prawdopodobnie E60 jako że 7 stopniowy automat, na najnowszy model mi to nie wygląda.
Dziwne, że u nas takie busy wyprzedzają tak wolno, wiara w ogóle nie patrzy w lusterka i uprzedzam na autostradzie da się zauważyć samochód jadący 300 km/h, ciekawe że w Niemczech nie widzę takich problemów, praktycznie zawsze lewy pas jest wolny i tu od razu mówię, szwabów nie cierpię, ale autostrady mają zacne ;]
podpis użytkownika
Najładniej pachną kwiaty na grobach wrogów.