Wysłany:
2013-10-01, 15:53
, ID:
2549303
Zgłoś
Jest żarcie dla ludzi biednych, średniozamożnych i bogatych.
Jak nie było technologii robienia parówek bez mięsa i szynki z wody to biedota miejska widziała mięso raz na miesiąc. Idź do znajomego i uczciwego gospodarza na wieś żeby świniaka ubił i przerobił na szynki i kiełbasę to zobaczysz ile to kosztuje - dolicz marżę dla dwóch czy trzech pośredników i zrozumiesz dlaczego w sklepie jest tak drogo.
Ludzie są dziwni - za parę groszy oczekują kawioru i szampana.