Wysłany:
2025-01-30, 15:41
, ID:
6890842
2
Zgłoś
A żeby u nas takich nie było. Kurde, zdarzają się gagatki z obsranymi spodniami w autobusach. Dawniej mnie to wpieniało i jak mi się coś takiego trafiało to koleś na następnym wysiadał (czasem kopa zaliczał jak się ociągał). Przestałem już na to zwracać uwagę jak raz smrodek wbił do autobusu i pierwsi uciekali na drugi koniec autobusu młodzi silni byczkowie (tacy, na których bał bym się krzywo spojrzeć), zamiast grzecznie wyprosić smrodka to wszyscy wiater na drugi koniec i okna pootwierali. Zresztą nikt nie reaguje już na smrodów, stali się istnym folklorem zbiorkomów (choć uciążliwym dla nosa).