Wysłany:
2014-04-19, 13:23
, ID:
3139997
1
Zgłoś
Specjalista ze mnie żaden, ale gościu z tym motorem mógł jeszcze chwilę poczekać zanim ruszy wpieprzyć się pod samochody. Co to za maniera wpieprzać się na pas z czymś tak ciężkim jak się widzi, że coś jedzie i jest blisko nas? A babka wysiadła, zobaczyła, że już jacyś faceci podchodzą do gościa to stwierdziła pewnie, że w takim razie zobaczy uszkodzenia samochodu zamiast robić niepotrzebny tłum.