miskolabor napisał/a:
Żołnierz, a w zasadzie zawodowy żołnierz, na polu walki ma za zadanie podejmowanie decyzji w tak szybkim tempie, że twój mózg jedyną rzeczą jaką by zrobił w tym okresie to, wysłał sms'a do twojej dupy, że kupa już w drodze.
w dupie byłeś, i tą kupę widziałeś - żołnierz ma za zadanie WYKONANIE ROZKAZU, a dopiero później kombinowanie i podejmowanie decyzji jak ten rozkaz wykonać.
Żołnierz zawsze będzie pionkiem na szachownicy w grze ludzi, których nie widziałeś i nawet nie wiesz, że tacy istnieją. Ci ludzie dorabiają do tego ideologię specjalnie po to, by tacy prości ludzie jak Ty swoją śmierć za "kogoś" mogli sobie jakoś wytłumaczyć i przyjąć ją ze świadomością czynienia "wyższego dobra", które nie zawsze będzie osiągane poprzez jednoznaczne moralnie czyny. Im wcześniej taki żołnierz zda sobie z tego sprawę, tym szybciej na zdrowi mu to wyjdzie. Niemniej jednak człowiek godząc się na służbę powinien zaakceptować ryzyko i przyjąć przedstawione jej warunki.
(pozdrawiam - zawodowy żołnierz, oficer WP z dwunastoletnim stażem)