@Lasarr
Nie doczytałeś końcówki i nie umiesz nawet pisać...
Właśnie dlatego porównałam to do alkoholizmu. O ile ten alkohol już jest legalny tak trawka jeszcze nie jest, dlatego rząd może oszczędzić sobie pokrywania kosztów leczenia/resocjalizacji palących. Z alkoholem nie mogą już nic zrobić. Inna sprawa. Alkohol rzadko kiedy jest kojarzony z dragami, gorzej z marihuaną. Dość często ten kto ma dostęp do zielska, ma też dostęp do innego syfu. I tutaj to już kwestia psychiki i silnej woli, ale wiadomo że niektórzy pokuszą się o spróbowanie czegoś nowego, zwłaszcza jak dealer im powie że to działa podobnie jak zioło (kto się nie zna ten uwierzy, zwłaszcza dzieciarnia). Tego nie zmienicie, zielsko zawsze będzie miało więcej wspólnego z dragami niż alkohol
podpis użytkownika
Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczeniem.Powiedz alkoholikowi, że jest alkoholikiem, to ci powie, że jesteś poj🤬y i że 2 piwka jeszcze nie robią z niego alkoholika.
Powiedz palaczowi papierosów, że jest uzależniony i sobie szkodzi, to ci powie, że na coś trzeba umrzeć i niektórzy niepalący też mogą mieć raka.
Powiedz palaczowi marihuany, że jest ćpunem, to zacznie się bronić argumentami w stylu "alkohol jest gorszy", "od marychy nikt nie umarł", "to jest stosowane w medycynie".
Najgorsze jest to, że palacze marihuany (czyli zapewne 90% osób udzielających się w tym temacie) wierzą w to, że stuff od dilera na mieście to czysty stuff. Jesteście ćpunami, bo palicie maczanki i potem się dziwić, że typ zapalił sobie jointa a potem z kosą lata, bo coś mu odj🤬o. Rząd ma was w dupie i c🤬ja to da, że będziecie sobie pisali na forach. Zagłosujcie sobie na korwina to zapewne będzie legalizacja z miejsca, a teraz tylko ujadać potraficie i dajecie się nabierać na tępe slogany od Paliktotam.
Prawda jest bolesna, macie tak sp🤬olone życie, że uciekacie do używek pokroju marihuana żeby poczuć się lepszym, wmawiacie sobie nieprawdę i zakladacie kółka wzajemnej adoracji, gdzie wzajemnie się usprawiedliwiacie.
I przestańcie p🤬lić, że to nie jest narkotyk, bo jest. Bo uzaleźnia, jeśli nie fizycznie, to psychicznie. Ale k🤬a mać wszystko uzaleźnia tak naprawdę, kebab, hamburger, frytki, mięso. Tylko po wp🤬laniu tego najwyżej będziesz gruby i zawsze możesz schudnąć, a od marihuany się zaczyna bo potem kolega przyniesie coś lepszego i nagle marycha nie wystarcza i potem łazi taki jeden z drugim przyj🤬y jak cegła i się śmieje jak głupi do sera hiehiehiehehhahahahahhuhuhuhhu rasta rasta rasta one love brah.
...zapalił sobie jointa a potem z kosą lata...
podpis użytkownika
Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczeniem.Najgorsze jest to, że palacze marihuany (czyli zapewne 90% osób udzielających się w tym temacie)