solltys napisał/a:
Dużo osób pisze że to naturalny odruch i każdy mądry przed komputerem. Widać ja jakiś jebnięty jestem bo jak coś się dzieje to odruch mam taki że sp🤬alam/odsuwam się a nie próbuję łapać.
Dziwne, bo mam tak samo. Jak mi ostatnio obróciło paletę na pasie ( tak na oko, to ponad pół tony różnego żelastwa) To kroczek w tył i łapki przy sobie. Lepiej godzinę przekładać niż dupę wycierać łokciem na leżąco.