Rozładunek śmieci
3
238
Nigdy nie zrozumiem tego, jak można próbować łapać czy siłować się z ciężarem, który jak sie przewraca, to można już tylko sp🤬alać i patrzeć. Powinno się gdzieś oduczać takich odruchów, które często wysyłają do piachu, ale z drugiej dostarczają tutaj materiały. Jestem mechanikiem i już widziałem geniuszy, co próbowali kabinę cieżarkówki łapać która leci na glebę, albo skrzynię czy silnik źle zapięty. Ja wychodzę z założenia, że jak ma coś już jebnąć to jebnie, a zdrowie jest jedno. Nieraz upominałem kogoś, kto wciska ciało albo łapy gdzieś zupełnie niepotrzebnie, bo biedny sprzęt ucierpi i ktoś będzie zły. Jakby to jeszcze miało pomóc. A kończy się to zazwyczaj tak, że sprzęt rozj🤬y i cżłowiek przy okazji.
potrzebny napisał/a:
Nigdy nie zrozumiem tego, jak można próbować łapać czy siłować się z ciężarem, który jak sie przewraca, to można już tylko sp🤬alać i patrzeć. Powinno się gdzieś oduczać takich odruchów, które często wysyłają do piachu, ale z drugiej dostarczają tutaj materiały. Jestem mechanikiem i już widziałem geniuszy, co próbowali kabinę cieżarkówki łapać która leci na glebę, albo skrzynię czy silnik źle zapięty. Ja wychodzę z założenia, że jak ma coś już jebnąć to jebnie, a zdrowie jest jedno. Nieraz upominałem kogoś, kto wciska ciało albo łapy gdzieś zupełnie niepotrzebnie, bo biedny sprzęt ucierpi i ktoś będzie zły. Jakby to jeszcze miało pomóc. A kończy się to zazwyczaj tak, że sprzęt rozj🤬y i cżłowiek przy okazji.
Ta to dopowiem jeszcze ze głupki po cichu a czasami na głos liczą na odszkodowanie, metro pomagaliśmy budować w kopenhadze i mieliśmy łba co przy kładzeniu torów nie widział problemu żeby pracować z uszkodzonym żurawiem. Po awari owego żurawia mowie ze poginam na górę szukać majstra ze nam tu jeblo a typ ze dawaj robimy.. jak k🤬a robimy Maciek przecież to conajmniej nam nogi pourywa.
„-no i co? Najwyżej odszkodowanie wypłaca” no Maciek daln dosłownie
UrlichUrwich napisał/a:
W jednej chwili pozbył się i pracy i mieszkania.
Bez przesady, ten stary złom max 50 tysi by w Polsce kosztował, no chyba, że Chinol dostał mieszkanie pracownicze, a swego własnego nie ma, to wtedy faktycznie na bruk...
Dobrego konia kilkuletniego już możesz od 120 tysi dostać, jak byś chciał zacząć przygodę z tirami na własną rękę, ale jak dzisiaj ze zleceniami i branżą logistyczną i czy się w ogóle opłacać kupować TIRa, tego nie wiem...
