A niech sobie będą, nawet na pierwszeństwach niech nie patrzą święte krowy. Błotnik wymienić to 2 dni, a wyleczyć jebnięcie jadącego samochodu to 2 miesiące. Raz wyląduje z wielokrotnym złamaniem na pogotowiu to się nauczy, że na drodze mniejszy nie powinien kozaczyć bo ryzykuje swoim zdrowiem a nie tylko wybujałym ego