Po primo, z użyciem wódki szybciej się człowiek nauczy, bo nie myśli o konsekwencjach upadku, a po drugie... Czy ktokolwiek z was, upadając niefortunnie po pijaku zrobił sobie coś? Widziałem kiedyś jak pijany koleś spadł z dachu (niewysoko, 3-4 metry ) ale zaj🤬 wodowanie prosto w kupkę gruzu i to nie wyglądało za ciekawie, po czym wstał, otrzepał się i poszedł dalej kłaść dachówki

Taki majster!