Rowerowe sp🤬oliny...
8
236
Pedalarze wk🤬iają każdego, ale nic nie wk🤬ia tak bardzo, jak hipokryzja! Jadą pedały swoim miejscem na drodze?
Jadą.
Kierownicy aut im się wj🤬i na ich pasy?
Wj🤬i.
Niech zatem kierownicy cierpią i płacą.
I BARDZO, K🤬A, DOBRZE!
Tak samo robię.
Jadąc autem spycham pedalarstwo na ścieżkę rowerową, skoro mają obok.
Jadąc rowerem ciągnę z bara i zaskoczenia ludzi na ścieżkach rowerowych.
Jako pieszy wyp🤬alam rowerzystów jeżdżących po chodniku czy przejściu i staję przed maskami aut chcących skrócić sobie nim drogę.
Tak. Nie raz wp🤬l już dostałem, ale jednak więcej razy wp🤬liłem.
Uważam, że było warto. Po to są zasady, żeby każdy miał swoje miejsce dla siebie!
Jeśli ktoś uważa inaczej, to c🤬j mu na imię!
Jadą.
Kierownicy aut im się wj🤬i na ich pasy?
Wj🤬i.
Niech zatem kierownicy cierpią i płacą.
I BARDZO, K🤬A, DOBRZE!
Tak samo robię.
Jadąc autem spycham pedalarstwo na ścieżkę rowerową, skoro mają obok.
Jadąc rowerem ciągnę z bara i zaskoczenia ludzi na ścieżkach rowerowych.
Jako pieszy wyp🤬alam rowerzystów jeżdżących po chodniku czy przejściu i staję przed maskami aut chcących skrócić sobie nim drogę.
Tak. Nie raz wp🤬l już dostałem, ale jednak więcej razy wp🤬liłem.
Uważam, że było warto. Po to są zasady, żeby każdy miał swoje miejsce dla siebie!
Jeśli ktoś uważa inaczej, to c🤬j mu na imię!
podpis użytkownika
Quae nocent, docent
KtM napisał/a:
Nie bronię rowerzystów, ale kierowcy puszek zachowują się jak władcy dróg. Jedzie taki szeryf, zajeżdża, wymusza, parkuje na ścieżce dla rowerów i co mu zrobisz… no to znalazło się kilku, co im zrobili.
Nie można generalizować kierowców aut nie wszyscy to czuby i na pewno jak się będzie długo szukać to i wśród dwukołowców można odnaleźć normalnych a czasem inteligentnych.
Andrzejas napisał/a:
Pedalarze wk🤬iają każdego, ale nic nie wk🤬ia tak bardzo, jak hipokryzja! Jadą pedały swoim miejscem na drodze?
Jadą.
Kierownicy aut im się wj🤬i na ich pasy?
Wj🤬i.
Niech zatem kierownicy cierpią i płacą.
I BARDZO, K🤬A, DOBRZE!
Tak samo robię.
Jadąc autem spycham pedalarstwo na ścieżkę rowerową, skoro mają obok.
Jadąc rowerem ciągnę z bara i zaskoczenia ludzi na ścieżkach rowerowych.
Jako pieszy wyp🤬alam rowerzystów jeżdżących po chodniku czy przejściu i staję przed maskami aut chcących skrócić sobie nim drogę.
Tak. Nie raz wp🤬l już dostałem, ale jednak więcej razy wp🤬liłem.
Uważam, że było warto. Po to są zasady, żeby każdy miał swoje miejsce dla siebie!
Jeśli ktoś uważa inaczej, to c🤬j mu na imię!
W dupie mam Twoje zasady - każdy ma swoje i mię tu nie pouczaj
wojtekpwse napisał/a:
Jak zobacze rower na chodniku też mam go rozj🤬? Ok!
Oczywiście! Jeśli stoi w taki sposób, że utrudnia przejście pieszym, to go wyj🤬, bo chodnik to nie jest parking. Nigdy roweru nie zostawiam przed budynkiem, jeśli nie ma na niego wyznaczonego miejsca. Jak nie ma windy, to trudno - rower na plecy i zap🤬lam po schodach. Taki los pedalisty. Jak parkuję autem w dużym mieście, to nie mam problemów z tym, że od parkingu do mojego celu muszę jeszcze 400m podejść. Wielu jednak wjechałoby swoim autem do biura na 7 piętrze, gdyby tylko do windy im się zmieściło.
Pies j🤬 pojebów drogowych! I c🤬j mnie obchodzi, czym jeździcie!
Z🤬b w aucie, na rowerze, hulajnodze, motokompleksie czy chodniku to dalej z🤬b i żaden sens w oczernianiu tylko wybranej z grup. Jeśli ktoś uważa, że tylko rowerzyści i motop🤬dy na drodze są zj🤬i, a sam jeździ autem, to idę o zakład, że też należy on do grupy komunikacyjnych z🤬bów.
Change my mind!
podpis użytkownika
Quae nocent, docent
arturek_w napisał/a:
W dupie mam Twoje zasady - każdy ma swoje i mię tu nie pouczaj
Nie pisz do mnie, jak nie umiesz czytać. Nigdzie nikogo nie pouczałem i nie skłaniałem do pójścia w moje ślady. Jeśli się nie zgadzasz z moimi zasadami, to po prostu nie stawaj mi na drodze, bo dołączysz do szerokiego grona wielce oburzonych moim działaniem. W piździe i tak was mam.
podpis użytkownika
Quae nocent, docent
Powinien być ustawowy dzień j🤬ia rowerzystów. Wszyscy mają wolne w pracy i zasadzają się na tych sk🤬ysynów. Nagrywają spuszczane wp🤬le i potem wieczorem przy stole pełnym potraw całą rodzina spędza razem mile czas pokazując sobie nagrania.
Taki dyngus tylko zamiast na laski z wiadrem wody to na pedalarzy z kijem wyskakujesz.
Taki dyngus tylko zamiast na laski z wiadrem wody to na pedalarzy z kijem wyskakujesz.
orion123123 napisał/a:
tez jezdze na rowerze ale nie wymijam innych bo jezdze bezpiecznie a jak ktoś chce jechac pierwszy to niech jedzie
najwyrazniej spieszy sie do trumny
wyj🤬e tyle złosci i hejtu..
ja tam wole przepuscic i miec spokoij
Ja to jestem puszką, motop🤬deczką, hulajp🤬dą, pedalarzem i ... zj🤬ym rolkarzem. A i jeszcze jak jakiś pedofil pomykam z psem na nogach ...wieczorami
DEADmanPL napisał/a:
Powinien być ustawowy dzień j🤬ia rowerzystów. Wszyscy mają wolne w pracy i zasadzają się na tych sk🤬ysynów. Nagrywają spuszczane wp🤬le i potem wieczorem przy stole pełnym potraw całą rodzina spędza razem mile czas pokazując sobie nagrania.
Taki dyngus tylko zamiast na laski z wiadrem wody to na pedalarzy z kijem wyskakujesz.
Gdybym powiedział że z🤬bem jesteś to zaprowalbys mi randkę
Pantaran napisał/a:
Nie można generalizować kierowców aut nie wszyscy to czuby i na pewno jak się będzie długo szukać to i wśród dwukołowców można odnaleźć normalnych a czasem inteligentnych.
No nie można, ale wszyscy kierowcy aut pokazanych na filmie to właśnie czuby. Szukanie inteligentnych wśród motocyklistów też będzie o wiele trudniejsze, niż szukanie ich wśród kierowców, bo sam fakt podejmowania ryzyka wiążącego się z wsiadaniem na motocykl na drodze publicznej stoi w sprzeczności z inteligencją. Wydaje mi się, że jak motocyklista dochodzi do stadium inteligencji, to dlatego, że przestał nim być.
silwerbalk napisał/a:
K🤬a już c🤬j jakby serio przypadkiem to zrobił no c🤬j bywa nie ..... Ale te pedały specjalnie wjeżdżają by zahaczyc o te lusterka .... I teraz mam takie czemu za co i czy to temu że ich żona puściła się z murzynem i mają teraz czekoladka w domu
Serio tego nie rozumiesz?
Już Ci wyjaśniam:
Robią to celowo, aby nauczyć tych baranów, że pas rowerowy to nie jest parking i zatrzymywanie się na nim jest karane. Z racji tego, że służby za wymierzanie tej kary są zazwyczaj nieskuteczne, to biorą sprawy w swoje ręce i przywracają równowagę, czyli słusznie karzą winnych w mało wysublimowany sposób.
A czemu taki? A bo na kulturę trzeba sobie zasłużyć, a takie parkowanie na środku czyjejś drogi nie jest na pewno jej oznaką. Cham na chama trafił i wszystko jest w równowadze. Tak powinno być.
podpis użytkownika
Quae nocent, docent