angeloparty napisał/a:
a ja mam takie troche pytanie techniczne
jak to wygląda głównie z praniem i myciem się ? zawsze mnie to zastanawiało przy takich podróżach
Na początku trasy spaliśmy głównie na campingach które w Niemczech i Austrii są na dość wysokim poziomie. Jeśli spaliśmy gdzieś "na dziko" to myliśmy się w Dunaju albo jakimś stawie czy coś;p Bywały dni, że po jeździe 140 km dziennie w upale nie było dane nam się umyć ale to rzadkość. Pranie? na całej trasie przez miesiąc praliśmy 3-4 razy w pralkach na campingach, jeden komplet ubrań na kilka dni, częściej praliśmy tylko skarpy i majtki które suszyliśmy na sakwach w czasie jazdy. Ważna jest higena miejsc "strategicznych" bo łatwo jest odparzyć i poobcierać więc zbawieniem są mokre chusteczki

Campingi w Rumunii są tak syfiaste, że higieniczniej jest kąpać się w rzece albo morzu.