Na takiego kundla najlepszy gaz. Wtedy nagle się zatrzymuje i wtedy używa się scyzoryk Victora i ładuje się w brzuch. Uwierzcie że kundel nie ma szans przeżyć więcej niż godzinę-dwie a na atak nie ma siły. Przetestowane. Na pw mogę dać filmik z psem rasy amstaff który mnie zaatakował i jęczał 20 min aż padł
 
 
                                                                                                         
 
                                                                                                        