Tępa k🤬a z bakiem między jajami patrzyła na psa i w niego wjechała. Przy takiej prędkości nie ominąć psiny, to trzeba być totalną p🤬dą, która w życiu nie powinna wsiadać na 2oo. C🤬j mu w dupę i na imię.
Jakieś 15 lat temu też mi wyskoczył burek. Jechałem wtedy Jawą 50 typ 23 szumnie nazwaną przez fabrykę "Mustang" . W tej maszynie jest silnik na wierzchu, a cylinder leży poziomo. No i nie wiem jakim cudem trafiłem tego psa nie przednim kołem, a kolankiem wydechu, które wychodzi w dół. Wiem,że napewno kundel dostał, bo zaśmierdziało spalonym futrem. No i ja się nie wyj🤬em jak ten rusek.
Motocyklista to już gównoburza Jakoś kierowca osobówy wyhamował, uwielbiam ludzi którzy najpierw nap🤬lają w klakson a nie w hamulec Dupa go zaboli od upadku to może się nauczy, tylko psa szkoda.