liczyłem na to, że będzie jeździł po dachu, szlifował po bramkach, zjeżdżał z trybun, albo chociaż okiwa reprezentację w rolkach no ale niestety c🤬jnia
heh... ja się uczę jeździć na tym ustrojstwie... ten co nie miał tego na nogach niech się z łaski swojej nie odzywa
i z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić: grawitacja kurewsko boli
Żaden wyczyn. Sam jeździłem mój wujek nawet był mistrzem Polski w jakiejś kategorii na tym gównie. Osobiście wolę już jeździć na rowerze czy deskorolce.
Dla jednych pedalstwem są rolki dla drugich rower, a jeszcze dla innych nawet k🤬a bieganie.
J🤬 ich.
Jeśli jest się dobry, w mniejszym lub większym stopniu, w tym jak się jeździ czy też biega to jest spoko.