Ale nie można się zniechęcać po pierwszym odcinku, bo jest mega c🤬jowy. Obejrzałem pierwszy i odstawiłem uważając, że to kolejne przereklamowane gówno. Potem z ciekawości wróciłem i od drugiego wszystkie są świetne.
Kwestia mody. Teraz powoli się robi moda na R&M i będą wkrótce wszyscy srać po kostkach jak przy SP niegdyś. Po prostu z racji tego, że Polacy mają kłopot z angielskim, muszą mieć napisy. A napisy wychodzą regularnie tylko do popularnych seriali. Proste.