Jeżdżę rowerem tylko 10 lat od jakiś 4 DH nie zamieniłbym otarć, złamań, wybitych obojczyków, pękniętych żeber na nic w świecie , na żadne samochody, motocykle.... z jednego prostego powodu przez zasrane 5 min zjazdu jestem po prostu wolny! Kto spróbował tego sportu ten wie i powinien zrozumieć
Dla kolesi jednym słowem ogromny szacunek!