Nie bierzecie pod uwagę bardzo ważnej rzeczy-aury takiego "złodzieja". w takch sytuacjach ludzie
polegają na swoim przeczuciu, więc jeśli ktoś nie sprawia wrażenia złodzieja, kradnie w biały dzień, nie krempuje się i jest spokojny to nikt nie zwróci uwagi, jeśli będzie wysyłał sygnały żę robi coś niedopuszczalnego to ktoś zareaguje-ludzie są jak takie zwierzątka które "używają nosa", ci co są tego świadomi i potrafią to wykorzystać-zyskują(albo i tracą patrząc z innej strony...)