Wysłany: 
2012-07-26, 23:33
                                                                                                                , ID: 
1292459
                                                                                                                                                                                 Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    Pokój w którym się pali, dym nie wychodzi na korytarz, a ta jakby nic otwiera drzwi. Normalnie by ją podmuch ognia usmarzył i jebnął nią o ścianę, ale co tam, grunt to otworzyć drzwi i się przekonać... 
A z tym migającym światłem, bo ktoś twierdził, że tak nie jest.
Bierz pod uwagę, że podczas pożaru ogień nie pali się jak w zapalniczce  tylko "bucha", dlatego można go lampą stroboskopową symulować. Zobacz sobie jakikolwiek filmik z pożarem to zobaczysz, że ten ogień raz jest większy raz mniejszy...