Podwodny las, wielkie mi coś. Za kilka miesięcy będziemy mieli w Polsce tego całe hektary. I będą podwodne wsie, podwodne miasta.
Jak co roku zresztą.
Oj dużo wody popłynie. A jeszcze więcej pieniędzy.
To nie jest podwodny las, tylko namorzyny. Poziom wody pada tam na tyle, że przez jakąś część dnia, są one na powierzchni, a jak już urosną, to pod wodą jest tylko "łysy" pień.