JoSeed napisał/a:
Turcy bardzo szanują i dbają o koty są dla nich najczystszymi zwierzakami. Tureckie miasta są pełne tych futrzaków, sa karmione, mają wodę, miejscowi dbają o ich sterylizację (nacięte uszka to znak, że kotki są wysterylizowane).
Mają nawet taki przesąd - jeśli zabijesz kota, musisz postawić meczet
Ta miłość do kotów powstała na cześć ich Mahometa i jego ulubionej kotki Muezzy
Jednocześnie, Turcy mają dość schizofreniczny stosunek wobec psów. Mało kto, trzyma je w domach, a prawie wcale, typowych kanapowców - wg Koranu i hadis, posiadanie psa, powinno się ograniczać do przypadków bezwzględnie koniecznych, jak pilnowanie interesu, albo polowania. Bardziej religijni muzułmanie, wręcz nienawidzą psów, ponieważ niegdyś pogryzły proroka. Od ubiegłego roku, można zauważyć zwiększony wpływ islamistów na politykę wobec bezpańskich psów - w majestacie prawa, wyłapuje się je z ulic i usypia, a na terenach wiejskich, odstrzeliwuje.
Z drugiej strony, w wielu miastach, stada bezpańskich psów, wylegują się na słoneczku obok kotów, a ludzie również im stawiają miski z wodą. Istnieje wiele organizacji dbających, o ich dobrostan - psy są dokarmiane i sterylizowane. Okrutne zachowanie wobec psów, może zostać potraktowane przez lokalsów z całą surowością - już niejeden głupek, po kopnięciu psa, wylądował na intensywnej terapii.
W tym względzie, Turcy naśladują Mahometa, który nie lubił i bał się psów, ale prostytutce, która napoiła bezpańskiego psa, powiedział, że przez ten czyn, jej grzechy zostały wybaczone.