Dziki królik, to taki królik, tylko żyjący na wolności
A zając to zając. Oba są zajęczakami, ale różnią się lekko budową ciała, zachowaniami, itp.
Ogólnie zajebiste zwierzątka i to nie tylko w pasztecie
JanChlew toby pewnie króliczka przybił za uszy do swojej rudery a potem r🤬ał aż straci przytomność. Pejsaty zwyrol
To jakaś nowa strategia parchów, bo oskarżać innych ludzi o swoje zoofilskie fantazje oraz przynależność plemienną? Ciekawe.
Ja bym królika po prostu przyrządził w winie, zgodnie z przeznaczeniem, skoro tak bardzo cię to interesuje lewacki gównojadzie.
królik to i tak by sp🤬olił jakby poczuł że mu się futro zaczyna tlić. Jedyne przed czym go wybawił to możliwość rozjechania jakby już wybiegł na ulicę.