Stallone dla mnie zawsze spoko jako aktor, ikona kina akcji, nie wiem co tam robi w życiu prywatnym itd bo to nie moja sprawa i nie interesuje mnie to ale za te wszystkie wieczory kiedy miałem ochotę obejrzeć se poprostu najzwyklejszą rozwałkę z niezabijalnym protagonistą to jestem mu wdzięczny I szacunek się należy
czytałem raz, że w pierwszej części rambo w pierszej wersji filmu Rambo na końcu zginął ale oburzenie ludzi było tak wielkie, że dograli inne zakończenie taka ciekawostka dla fanów
czytałem raz, że w pierwszej części rambo w pierszej wersji filmu Rambo na końcu zginął ale oburzenie ludzi było tak wielkie, że dograli inne zakończenie taka ciekawostka dla fanów
Spoko historia ale jak ludzie mogli być oburzeni zakończeniem filmu ktory nie wyszedł, chyba że mówisz o producentach filmu.