Wysłany:
2012-12-06, 11:46
, ID:
1634823
1
Zgłoś
5:30 Pierwszy filmik. Aż się zarejestrowałem. Co za bzdury, ja pier**e. Z tego co pamiętam to właśnie, bohater "ten zły", czyli Voldemort powiedział, że nie ma nic gorszego od śmierci, a ten dobry odpowiedział, że się myli... A poza tym w tej książce była scena "nieba" nie jako normalnego nieba, ale jako coś, gdzie żyje się po śmierci. Poza tym każdy kto mówi, że Potter jest dla ciot, to przeczy sam sobie, bo to znaczy, że jeżeli nie przeczytał tej książki, to dlaczego się wypowiada? A jeżeli przeczytał, to przyznał sam, że jest ciotą. To samo tyczy się tej kobiety, co się wypowiada, skoro nie przeczytała to o czym my w ogóle gadamy? A świętobliwy Benedykt też przeczytał?