łysa_pała napisał/a:
A ja się pytam: gdzie jest najbliższa komora?!
Niema i nigdy nie było. ż🤬dzi sami sobie ubzdurali, że miejsca gdzie ich odkażano, odrobaczano były komorami gazowymi. Ile skomplikowanych procedur trzeba przeprowadzić, żeby bezpiecznie zagazować jednego człowieka a potem odkazić tą komorę żeby spokojnie można było wejść. A co dopiero kilkadziesiąt osób kilka razy dziennie. To jest nierealne, wszyscy by się szybko pozatruwali w tym obozie. Ż🤬dzi naginają historię, wszędzie żądają kasy za to co wycierpieli, przeprosin a jak ktoś ma inny punkt widzenia to jest neonazistą, antysemitą, podłym c🤬jem.