haha. W 2004 za małolata miałem dobry sprzęt estradowy, co prawda nie najnowsza technika, ale technics z początków lat 90 dał radę nagłośnić dobrą halę. Miałem zajebistego sąsiada, który nap🤬lał mi w drzwi, kiedy słuchałem nuty, próbował wyłączać korki etc. Więc pewnego dnia, z dwoma ziomkami włazem na dach wtaszczyliśmy jedną kolumnę estradową, zapieliśmy i kable puściliśmy z dachu do okna i zapiąłem do sprzętu. Druga kolumna wstawiona w okno, skierowana na sąsiedni blok kochanego sąsiada. Nie minęło 60 sekund, jack do kompa i głośników zahuczało donośnie na całą dzielnicę warczące "Kllllllaaaaaaaaaaaajmaaaaaaaxxxxxxx" i jak p🤬lnęło pierwszym basem bo wszystkie gołębie sp🤬oliły a w autach na dole zaczęły migać swiatła alarmów, bo słychać ich raczej nie było już
Żeby było śmieszniej, to zostawiłem tak i poszedłem przejść się po dzielni żeby sprawdzić zasięg, w 100 m od bloku nadal nak🤬iało jak na dobrym Qlimaxie

Jak wróciłem pod blok to kilka zastępów straży miejskiej nak🤬iało mi już na klapę

To jest troll level expert