Kupujesz petardę, a małe państwo o powierzchni Watykanu w gratisie . Wtedy bym chyba hurtownikiem materiałów pirotechnicznych został, jakby do petard ląd dołączali. Ale nie długi, tylko aby też w szerz poszedł, bo co mi po wąskim pasku ziemi niczym półwysep helski. Tak poza tym nigdy nie strzelałem petardami z drachą, tylko zawsze z lontem i dzięki temu nigdy się nawet nie poparzyłem petardami i mam ręce całe.