Puknięcie się na skrzyżowaniu Krochmalnej z Diamentową
4
66
jajvwko napisał/a:
Błagam zacznij normalnie konstruować zdania, czytać się tego nie da. Pan Tadeusz się znalazł...
Proszę ja ciebie Pana Tadeusza napisał Adam Mickiewicz, taki poeta z 19 wieku ... powiadają, że jeden z najwybitniejszych polskich artystów pióra. Więc jak już to "znalazł się Mickiewicz" nie "Pan Tadeusz" gdyż Twoje stwierdzenie jest bardzo nieadekwatne. Dodatkowo tym stwierdzeniem wskazujesz, że Adam Mickiewicz (pewnie jego miałeś na myśli i uważam tę pomyłkę jako wynik ignorancji, a nie nie wiedzy, bo jak można takich fundamentalnych rzeczy nie wiedzieć?
) nie konstruował normalnie zdań 
Ale jeżeli porównanie mnie do Pana Tad... Adama Mickiewicza padło z Twoich palców jestem niezwykle kontent z takiego obrotu sprawy i duma mnie rozpiera
średnio raz dziennie, w skali roku, na jednym z tych dwóch skrzyżowań jest jebnięcie. trochę mi sąsiedni blok zasłania bo bym ustawił kamerkę i nak🤬iał lajwa.
Dużo czynników sprzyjającym dzwonom. Wyżej wspomniana słaba widoczność, złe wyprofilowanie jezdni ( nazywane też magnetyzmem filaru wiaduktu kolejowego ) złudne wrażenie dobrej nawierzchni i szerokiej drogi. C🤬jowo ustawione stopy oraz najważniejszy czynnik - mały rozumek kierujących.
Dopóki przedłużenie lipca 80 nie powstanie, dopóty będą nap🤬lać 360 dzwonów/rok
To, podobnie jak świdnik, jedna z przywar Lublina.
Dużo czynników sprzyjającym dzwonom. Wyżej wspomniana słaba widoczność, złe wyprofilowanie jezdni ( nazywane też magnetyzmem filaru wiaduktu kolejowego ) złudne wrażenie dobrej nawierzchni i szerokiej drogi. C🤬jowo ustawione stopy oraz najważniejszy czynnik - mały rozumek kierujących.
Dopóki przedłużenie lipca 80 nie powstanie, dopóty będą nap🤬lać 360 dzwonów/rok
To, podobnie jak świdnik, jedna z przywar Lublina.
pietras_ja napisał/a:
Dopóki tam nie zniwelują terenu żeby było widać nadjeżdżających z góry Diamentowej, to tak będzie.
K🤬a, jak ja nie lubię tego p🤬lenia o tym, że nie widać, albo żeby postawić światła (jak już sugeruje Dr0mg) niżej... Mogę się zgodzić, że przy skręcie we Wrotkowską jest ograniczona widoczność jak ktoś zap🤬la, bo nagle robi się z górki i jak ktoś szybko idzie, to można się pomylić w ocenie... ALE TU?!
Od 5 lat jeżdżę minimum 2 razy dziennie Krochmalną i nigdy nie miałem problemu. Pamiętam jak nie było ani stopów pionowych, ani tych "zwalniających" na jezdni. Wystarczyły znaki ustąp pierwszeństwa.... ale teraz prawo jazdy widać dostaje się za łatwo i trzeba ludziom dosadnie tłumaczyć niektóre kwestie, co i tak nie działa. Tam bez problemu widać zarówno z jaką prędkością ktoś jedzie, jak i to, którym pasem, co pozwala przeskoczyć skrzyżowanie jak zajęty jest tylko prawy pas z góry (chyba że ktoś na prawym pasie oleje swoją linię zatrzymania i zasłania). I skoro ja z astygmatyzmem to widzę, to nikt mi nie wmówi, że kogoś na tym skrzyżowaniu nie widać
