Nikogo nie obchodzi twój durny czerep ale bezpieczenstwo lotu. Na pokładzie rządzi kapitan wiec jak zapala lampke to siedż na piździe i japa tam. Sam sie na to godzisz wsiadając na pokład. Jak nie pasuje to nie lataj.
Jak tacy ludzie, którzy nie mogą wytrzymać bez sikania 8h przesypiają noc? Pieluch używają, czy wybudzają się w środku nocy i lecą do kibla?