Psy bronią dziecka
104
1771
Pomijając fakt, że to pokazówka czy tam tresura to psy jak najbardziej powinny chronić domownika przed atakiem obcych, ale jeśli przykładowo matka chciała dać niegrzecznemu dziecku klapsa, a tu wtrącałby się pies, czy wręcz atakował właścicielkę to już byłoby coś nie tak. (Dla jasności nie mam na myśli żadnego znęcania się nad dzieckiem tylko zwykłą karę cielesną)
Podobnie słyszy się o psach, które nie pozwalają dalszej rodzinie na zbliżanie się do dziecka, pilnując go non stop i dopóki właściciel nie oddzieli psa od dziecka nie idzie nic poradzić - patologiczna sytuacja.
Tak więc uległość wobec Pana przede wszystkim.
Podobnie słyszy się o psach, które nie pozwalają dalszej rodzinie na zbliżanie się do dziecka, pilnując go non stop i dopóki właściciel nie oddzieli psa od dziecka nie idzie nic poradzić - patologiczna sytuacja.
Tak więc uległość wobec Pana przede wszystkim.
Miałem kiedyś pięknego wilczurka. Mutant jeden, bo niby owczarek, a prawie 60kg ważył. Wyszedłem jak codziennie z nim na długi spacer i spotkałem przyjaciela. Byłem chwilkę przed maturą i na odchodne oczywiście kolega sprzedał mi na szczęście kopniaka w dupę... Nie widziałem szybciej biegającego człowieka nigdy później...
C................a
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Mądre psiaki, mój robi to samo nawet kiedy podniesie się rękę na kogoś dla żartu. Kiedyś przegonił ode mnie pięciu nachlanych dresiarzy, którzy dosyć nachalnie zaczepiali mnie w nocy na ulicy, a wcale nie jest jakimś groźnym olbrzymem i nigdy nikt go nie "tresował", ani nie uczył takich zachowań 