Telefon jak i kolega przeżyli i mają się dobrze, wiosła nie były jeszcze wyciągnięte a łódź była już przypięta do słupka, a że już kiedyś tak robili, to "tym razem na pewno też się uda"... No i się udało

A to kiedyś, to zapewne było pare lat temu, kiedy to kolega ważył o połowę mniej