nowynick napisał/a:
Wypadek powinien być policzony na konto tego samochodu z którego mamy nagranie. Jakby nie zastawił pasa próbując się wepchać toby tamten z tyłu nie był zmuszony do gw🤬townych manewrów na trasie szybkiego ruchu... .
Nie wiadomo jak to zinterpretuje tajwańska milicja. Zwróć uwagę, że w miejscu z którego próbuje się "wepchnąć" auto z którego jest nagranie jest już linia ciągła co oznacza, że nie można już zmienić pasa na ten po lewej. Zatem może to być wina kierowcy z ciemnej Mazdy który nie zachował ostrożności i próbując uniknąć najechania na pojazd poprzedzający spowodował kolizję z pojazdem na pasie na którym nie miał prawa się znaleźć.