Przylądek Dobrej Nadziei

D................a

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2012-12-01, 16:53 , ID: 1620736 Zgłoś

Lepiej oddaje charakter tego miejsca jego dawna nazwa - Przylądek Burz. Południowy kraniec Afryki to jedno najniebezpieczniejszych miejsc dla żeglugi morskiej, świadczy o tym spora ilość wraków i maszyn rozrzuconych na wybrzeżu.

Reszta w komentarzach
Źródło

szubuś

Wysłany: 2012-12-01, 16:55 , ID: 1620742 Zgłoś

dajesz

D................a

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2012-12-01, 16:56 , ID: 1620745 10

Zgłoś

wysokogatunkowy

Wysłany: 2012-12-01, 18:19 , ID: 1621003 4

Zgłoś

Nasi złomiarze byli by zachwyceni

R................s

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2012-12-01, 19:47 , ID: 1621228 Zgłoś

kozak foty leci piwko!

vass

Wysłany: 2012-12-01, 20:08 , ID: 1621274 38

Zgłoś

Byłem

w Cape Town, Durbanie i Port Elizabeth. Jak ktoś by miał okazję pojechać, to polecam.
Uprzedzam Hajterów, byłem tam w pracy, nie za swoje, za firmowe

A................x

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2012-12-02, 4:48 , ID: 1622339 Zgłoś

uwielbiam wraki! <3

E................t

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2012-12-02, 6:50 , ID: 1622369 2

Zgłoś

vass wazne ze byles a tam czy za swoje czy nie to nie powinna byc niczyja brocha

batiolo

Wysłany: 2012-12-02, 11:02 , ID: 1622552 Zgłoś

Czy oni tam nie mają skupu złomu?

PaczekDNA

Wysłany: 2012-12-02, 11:16 , ID: 1622580 Zgłoś

Mają tam skupy złomu, ale oddawanie na złom to jakby nie patrzeć też jakaś praca. A oni się pracy boją!

rockdile

Wysłany: 2012-12-02, 11:33 , ID: 1622606 1

Zgłoś

Przylądek Dobrej Nadziei jest miejscem zderzenia dwóch prądów morskich, zimnego południowo-atlantyckiego i ciepłego mozambickiego co powoduje sporadyczne występowanie fal o anormalnej wysokości, taka fala potrafi bez problemu wyrwać dziurę w kadłubie statku. Niebezpieczne miejsce, jako marynarz nie lubię tam pływać bo sztormy są paskudne i nieprzewidywalne.

mungo

Wysłany: 2012-12-02, 18:51 , ID: 1623888 Zgłoś

@vass
Moglbys cos wiecej opowiedziec o tej pracy??

s................r

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2012-12-02, 21:21 , ID: 1624419 Zgłoś

@mungo

Obstawiam że pływa(ł) na statkach, chyba najbardziej prawdopodobna wersja

krzysztof3011

Wysłany: 2012-12-02, 22:52 , ID: 1624830 Zgłoś

@up
Jakby był tam statkiem, to by przecież nie wrócił.

vass

Wysłany: 2012-12-02, 23:13 , ID: 1624919 1

Zgłoś

Kiedyś pracowałem w takiej firmie która się zajmuje remontami silników głównych i agregatów na statkach. Jeździłem praktycznie po wszystkich portach na świecie i nie były to wyjazdy na tydzień czy dwa, ale często na miesiąc, więc był czas na pracę, coś zobaczyć, zwiedzić i w rozrywkowych miejscach zabawić