Wysłany:
2012-04-11, 18:53
, ID:
1080005
Zgłoś
Ty to nazywasz flashmobem a dla mnie to robienie z siebie debila w miejscu publicznym i nazywaniu tego sztuką. Taka z tego sztuka jak z mojego porannego klocka, który nie chciał się przełamać przy spłukiwaniu i zaklinował się w odpływie, też pomyślałem, że to niezła sztuka.