Wysłany:
2022-10-30, 2:36
, ID:
6299708
Zgłoś
zrobiłem tak kiedyś w Norwegii jak ciąłem żywopłot dla starszej pani. życie mi przeleciało przed oczami, wyobraziłem sobie jak cały wakacyjny zarobek muszę wydać na naprawę tego sprzętu. potem zauważyłem, że przestał działać prąd we wszystkich kontaktach przy i w domu. zacząłem wołać panią, ktora była gdzieś w domu i znowu mi życie przeleciało przed oczami, bo sie bałem ze wybijając korki wyłączyłem jakiś sprzęt którego właśnie używała zabijając ją. okazało się, że nic jej nie było. uśmiechnięta zapytała mnie czy przyszedłem po sok jabłkowy a gdy jej wytłumaczyłem co się stało z uśmiechem na ustach podała mi taśmę klejącą i powiedziała, że ten kabel z roku na rok robi się krótszy