Przychodzi facet do lekarza, zdejmuje spodnie i pokazuje strasznie posiniaczonego i spuchniętego penisa.
Lekarz: Kto panu to zrobił?
Facet: Ja sam.
Lekarz: Ale jak?
Facet: Kładę penisa na stole, zamykam oczy i z całej siły uderzam młotkiem.
Lekarz: I to sprawia panu przyjemność?
Facet: Tak - jeżeli nie trafię.
Lekarz: Kto panu to zrobił?
Facet: Ja sam.
Lekarz: Ale jak?
Facet: Kładę penisa na stole, zamykam oczy i z całej siły uderzam młotkiem.
Lekarz: I to sprawia panu przyjemność?
Facet: Tak - jeżeli nie trafię.