Przychodzi bóg

Przychodzi bóg do lekarza....
a lekarza też nie ma..

Ale wam zazdroszczę że macie Boga, a ja biedny ateista nie mam w co wierzyć.

C🤬jowy suchar, ale no przecież przeciwko katolikom więc rzeka browca... Oj tak bycie ateistą jest tak strasznie "trendi"

Mam wrażenie, że będziesz tu czymś w rodzaju supernovej, to taka gwiazda, co siedzi sobie cicho na jakimś wyp🤬dówku galaktyki przez 95 lat, potem coś p🤬lnie i już jej nie ma.

Ty też możesz zamknąć p🤬dę. Za dużo szczekasz :/

Apeluje o nazywanie ateistów normalnymi ludźmi, reszta niech sobie ma etykietkę w zależności od sil nadprzyrodzonych które wielbi :]

Ja p🤬lę... czemu najbardziej kawały o wierze przeżywają ateiści? I jeszcze się banda idiotów na wzajem podnieca... Jakieś kółeczko wzajemnej adoracji czy co? Kawał jak kawał widziałem lepsze o tej tematyce. Za to ludzie komentujący tutaj są żałośni. I nie chodzi mi o to, że obrażacie wierzących, na tym portalu obrażanie innej grupy jest podstawą. Chodzi mi o to jak to robicie. A robicie to w sposób żenujący: nawalacie na nich a potem jeden napisze: "ale się wk🤬ią zaraz!" reszta bałwanów mu brawo bije a następnie..... żaden "katol" nie jest oburzony. Co nie przeszkadza reszcie idiotów pisać o bólu dupy, który już za chwileczkę, już za momencik się objawi... I się nie objawia. Jesteście jak żydzi: oni też tylko p🤬lą o holocauście i antysemityzmie a cała reszta ma to w dupie. Chociaż pewnie za ostry dla was jestem: mamusia kazała wam iść do kościoła i odreagować po mszy musicie.

Z bólem dupy to oni żyją od poczęcia aż po grób, czasem tylko dolegliwości im się nasilają, tak będzie i tutaj zapewne

Wielce oświecony ateista się znalazł. Też nie wierzę w boga, ale przyp🤬ol się do kozojebców, czy pejsatych, bo pojazd po katolikach już jest nudnawy.

p.s. J🤬 żydów